wtorek, 24 lutego 2009

Obiecana wizualizacja






Tapeta jest naprawdę super, prawie nie widać niedociągnięć przy tapetowaniu ;) Teraz czas na mały pokój :)

czwartek, 19 lutego 2009

Jaki kolor? Yyy...

Do wyboru kolorystyki mieszkania przygotowałam się bardzo solidnie. Jedno wiedzieliśmy na 100% - na ścianach będą tapety na flizelinie*, a że ich wybór jest ogromny to też zdecydować nie było łatwo.

W ramach przygotowań do wyboru odpowiednich tapet stworzyłam blisko 15 połączeń kolorystycznych (dwie tapety + panele), a i tak nie mogliśmy się na cokolwiek zdecydować ;) Na pierwszy ogień poszedł duży pokój; w pierwszym rzucie spodobało nam się połączenie ceglastej tapety we wzory z kremową – przez około 2 tygodnie byliśmy zdecydowani na ten wariant ;)

Wariant 1 (ściana naprzeciwko okna czerwona, reszta krem)


Po krótkim czasie stwierdziliśmy, że jednak nie jest to to, czego chcemy i szukaliśmy kolejnej koncepcji, wybór padł na taką:
Wariant 2

Po obejrzeniu tapety w sklepie stacjonarnym stwierdziliśmy, że jest zbyt intensywna. Kolejna koncepcja padła, no to szukaliśmy dalej.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się na połączeniu kawy z mlekiem z kawowymi paskami.
Wariant 3 – zrealizowany



A tutaj wizualizacja pokoju:)


Wkrótce zdjęcia w realu ;)

środa, 11 lutego 2009

BRW potęgą jest!

Dzisiaj anegdotka związana z zakupem sofy z BRW (anegdota mojego brata, Jacek mam nadzieję, że się nie obrazisz ;))

Jako, że mój brat mebluje drugi pokój w swoim mieszkaniu postanowił kupić kanapę. W tym celu rodzinnie udaliśmy się do BRW. Oferta szeroka, duży wybór materiałów, można nawet wybrać kolor nici (sic!)


No to wybraliśmy kanapę, wybraliśmy kolory (poduszki miały być w innym kolorze niż reszta), nici sobie darowaliśmy ;) Teraz tylko 6 tygodni (tak, słownie: sześć!) oczekiwania i kanapa miała przyjechać, ale...
.
.
.
.
.
.

Następnego dnia zadzwoniono z BRW, że jednak kanapa w dwóch kolorach to dla nich zbyt dużo i zapraszająna odbiór zaliczki. Nawet nie zaproponowali nic w zamian, a taką kanapę może zrobić pierwszy lepszy tapicer...Szczerze powiedziawszy byliśmy trochę zdziwieni, że wyprodukowanie kanapy w dwóch kolorach to taki problem hmm aż się boję, bo chciałam u nich kupić meble :/

poniedziałek, 9 lutego 2009

Sufit spada nam na głowę...

W blokach najczęstszym problemem nie są krzywe, pękające i nierówne ściany, lecz krzywy sufit. Większość bloków skonstruowana jest z żelbetowych płyt, które chcąc nie chcą zachodzą na siebie w strategicznych miejscach (czyli na samym środku sufitu :>) Dlatego majster podjął się gipsowania sufitu, aby brzydkie elementy ukryć. W ten oto sposób doszliśmy do malowania, które miało być etapem końcowym…MIAŁO gdyby nie niespodziewane zdarzenie :D

Podczas malowania duża część tynku po prostu odpadła


Jednak majster i jego pomocnik nie stracili zimnej krwi i czym prędzej zniwelowali problem :>

I sytuacja opanowana :)

piątek, 6 lutego 2009

Iroko

Wybraliśmy jednak kafelki z serii Domino (Tubądzin). Ostatnio ich w sklepie nie było, więc nie braliśmy pod uwagę kafelek, które można było zamówić z katalogu, bo nigdy nie wiadomo jaki do końca mają kolor. Jest to nasz ostateczny wybór (ponieważ już zamówiliśmy i zapłaciliśmy za nie :>)

Oto Iroko





Kafelki mają odcień ciemnej czekolady i piaskowego beżu. Od razu po wizycie w sklepie siedliśmy do komputera i robiliśmy różne symulacje. Łazienkę mamy małą i nie chcieliśmy jej przytłoczyć, z drugiej strony same jasne kafelki wyglądałyby mdło. Oto efekt kompromisu:



Kafelki zamawialiśmy na stronie www.eplytki.pl i jak najbardziej polecamy. Wyszło wiele taniej niż w normalnym sklepie, a realizacja była ekspresowa.

czwartek, 5 lutego 2009

Tour de castorama

Nadszedł czas na podjęcie bardzo ważnej decyzji dotyczącej wyboru kafelek do łazienki. W poszukiwaniu odpowiednich odwiedziliśmy wszystkie markety budowlane oraz hurtownie (i to nie raz :>). Znam już na pamięć ofertę Castoramy, Praktikera, Obi, Nomi itp. Zjeździliśmy pół aglomeracji, aby wybrać kafelki z hurtowni znajdującej się 300m od naszego bloku.

Na samym początku spodobały nam się kafelki z serii Domino – Nostalgia


Po krótkim czasie stwierdziliśmy, że kafelki są nijakie i jednak ich nie bierzemy. No i kolejny raz pojechaliśmy w rajd po sklepach. W kolejnym podejściu spodobały nam się kafelki Fidżi z serii Arte.

Po czym dowiedzieliśmy się, że z Castoramy ciężko będzie z transportem owych kafelek, więc zrezygnowaliśmy. No to jedziemy po raz kolejny. Tym razem wybór padł na kafelki z Obi o nazwie Sierra.

To miały być te jedyne ;) Byliśmy pewni na 100%, gdy nagle….majster powiedział, że kafelki są zbyt duże i będzie problem, no i pojechaliśmy po raz kolejny :> W zasadzie to nie jechaliśmy po kafelki, tylko pooglądać tapety., ale coś nas tknęło, aby jeszcze raz pojechać do hurtowni, która znajduje się niedaleko naszego bloku. Weszliśmy i wybraliśmy…


c.d.n.

środa, 4 lutego 2009

Czas pracy i czas odpoczynku

W czasie prac remontowych należy dobrze się odżywiać. „Dobrze” oznacza przede wszystkim przerwy kawowe (w grafiku są obowiązkowo dwie 9.30 i 16.30) oraz obiad. Na potrzeby stołówki został zaadaptowany mały pokój.



Tak wyglądał wczorajszy obiad :)



A to majster podczas obiadu :D (obiad przyszykowy przez praktykanta :>)




Wersja obiadu na wynos :D