poniedziałek, 6 września 2010

Goście, goście...

Co jakiś czas nawiedzają nas nieproszeni goście; od żebraków po Panie namawiające do analizy Biblii. Jako, że jest (a raczej było) lato, goście preferowali wizyty w plenerze ;) Oto jedna z nich :D

P.S. trzeba słuchać na maksymalnej głośności, bo film jest kiepskiej jakości

1 komentarz:

Ania pisze...

Rewelacja!! chyba zrezygnuje z budowania domu i kupie mieszkanie w Siemianowicach :P